Tynk - cd
Po zrobieniu szprycu przyszedł czas na tynk gipsowy. Ustaliliśmy cenę za robotę+ materiał /m2. Ale... No własnie zawsze jest jakieś ale. Ze względu na możliwość zużycia większej ilości materiału bedzie dopłata za worki, które zostaną zużyte ponad norme. To przy wyrównywaniu ewentualnych krzywizn na murze. I choć wydawało nam się, że mury są dobrze postawione, to teraz wyszło szydło z worka. Przykładając poziomice tu i tam, łapiąc kąty miedzy ścianą a sufitem widać było nieprawidłowości. I to naszi majstrowie musieli zlikwidować. Na szczęście im się udało.
Oczywiście nie obyło się bez zużyć ponad normę. I to dużych. Najwięcej tynku poszło na sufit w salonie i na klatkę schodową. Bo zrobiebnie łuku z prostej sciany pochłoneło kilkadziesiąt kilogramów Baumitu. W sumie to poszło ok. 250 worków po 30kg. Nieżle:( Ale przynajmiej tak ładniej jakoś się zrobiło.
Na szczęście było ładna pogoda żeby to szybko schło.
I tu rada dla wszystkich budujących. Tynki należy robić tylko wiosną lub latem, gdyż jest to tysiące litrów wody wylane na ściane. A przecież to musi wyschnąć.