Brama garażowa i drzwi wejściowe
Przyszedł czas na wymianę naszej bramy garażowej i drzwi wejściowych :)
PRZED
PO
Czyż nasz opałek nie wygląda lepiej ??? :-)
Przyszedł czas na wymianę naszej bramy garażowej i drzwi wejściowych :)
PRZED
PO
Czyż nasz opałek nie wygląda lepiej ??? :-)
Po wyschnięciu tynków na naszej budowie zjawił sie instalator CO. Matriały już zostały dostarczone, teraz tylko przyszła kolej na ich montaż. Rozpoczeło się od doprowadzenia rur do grzejników. Zdecydowaliśmy się na rurki plastikowe do całości ogrzewania. Są mniej awaryjne niż miedziane. No a przecież nie może być inaczej, Wszystko będzie zalane dużą ilością betonu. Raczej nie ma takiej opcji, żeby je wymieniać.
W 3 pokojach na górze, w garderobie, gabinecie, klatce schodowej, salonie, holu i garażu daliśmy grzejniki PURMO o różnej mocy. W sumie jest 11 grzejników i 2 łazienkowe.
Oczywiście wszystko połączone jest w dwóch rozdzielniach - osobna na górę i na dół.
Natomiast w łazienkach, kuchnia, klatce schodowej, 2 holach i 1/3 salonu jest ogrzewanie podłogowe.
Po zrobieniu szprycu przyszedł czas na tynk gipsowy. Ustaliliśmy cenę za robotę+ materiał /m2. Ale... No własnie zawsze jest jakieś ale. Ze względu na możliwość zużycia większej ilości materiału bedzie dopłata za worki, które zostaną zużyte ponad norme. To przy wyrównywaniu ewentualnych krzywizn na murze. I choć wydawało nam się, że mury są dobrze postawione, to teraz wyszło szydło z worka. Przykładając poziomice tu i tam, łapiąc kąty miedzy ścianą a sufitem widać było nieprawidłowości. I to naszi majstrowie musieli zlikwidować. Na szczęście im się udało.
Oczywiście nie obyło się bez zużyć ponad normę. I to dużych. Najwięcej tynku poszło na sufit w salonie i na klatkę schodową. Bo zrobiebnie łuku z prostej sciany pochłoneło kilkadziesiąt kilogramów Baumitu. W sumie to poszło ok. 250 worków po 30kg. Nieżle:( Ale przynajmiej tak ładniej jakoś się zrobiło.
Na szczęście było ładna pogoda żeby to szybko schło.
I tu rada dla wszystkich budujących. Tynki należy robić tylko wiosną lub latem, gdyż jest to tysiące litrów wody wylane na ściane. A przecież to musi wyschnąć.
Oczywiście zdecydowalismy się na tynki gipsowe, choć to nie tak oczywiste było od początku. Ile ludzi tyle opini na temat tynków gipsowych.
Niektórzy polecali nam cementowo-wapienne, podobno ściana lepiej "oddycha" a sam tynk lepiej "wiąże mury" W końcu jednak zdecydowaliśmy sie na tynki gipsowe, a jako padkład daliśmy wszędzie tzw. "szpryc" czyli obrzutke tynkarską. W sumie kosztowało nas to ok 5 tyś. więcej.
Obrzutka tynkarska CEKOL - 95 worków x 25kg + robocizna 5zł/m2, ale... Niech już będzie.
Wygląda to nie całkiem fajnie, ale mam nadzieje, że jednak spełni swoje zadanie i dobrze "zwiąże" mury.
Choć mineło bardzo dużo czasu od naszych ostatnich wpisów to jednak na naszej budowie trochę się zmieniło. Jakoś nie ma na to wszystko czasu.
szczerze podziwiam tych ludzi którzy pracują budują i jeszcze mają czas na uzupełnianie na bieżąco bloga. No my chyba do nich nie należymy. Ale postaram się teraz troche uzupełnić te braki - w miarę możliwości oczywiście.